Festiwal Filmowy

Zakończył się festiwal filmowy Berlinale, miłym dla nas Polaków akcentem, docenieniem filmu Agnieszki Holland. Jeśli o filmie myślę, jako wiernym obrazie w sensie prawdy życia, nie jest ono w tym kraju domeną sukcesów. Fassbinder/ Kiefer, malarz spalonej ziemi/, przeczuwają zło, fatum które nadejdzie. Literatura ukrycia , wycofania się z udziału i odpowiedzialności. Oskar w „Blaszanym bębenku” Guntera Grassa , zostaje wiecznym chłopcem. W wielkim kryzysie następuje zdumiewające połączenie moralności z liryzmem. Dążenie za uczuciem, jako marzenie idealne, romantycy , poeci tęsknotą do ideału, połączoną z przekonaniem o potwornej rzeczywistości, w której należy być bezwzględnym, by dojść do finalnej wzniosłości, jako swoistego rodzaju katarsis. Sztuka twórcza wyrasta z przeżycia narodowego, gdzie jednostka wycofuje się z odpowiedzialności na rzecz zbiorowej. Według Herzoga z przyrodą nie łączy nas nic, jesteśmy wyrzutkami wykluczonymi z procesu tworzenia świata. Moralność owadzia, mrowiska, wszyscy tak żyją , bo takie są czasy, mordu, ludobójstwa itd. Uważają, że to normalne. Dla mnie pozostaje to niezrozumiałe i nielogiczne. Thomas Mann uważa, że sztuka w Niemczech była zawsze przeciwko społeczeństwu, inaczej niż we Francji, Grecji i Polsce. Brecht natomiast sądzi, że człowiek nie jest zwierzęciem z gruntu złym, to okoliczności determinują jego zachowania. Marcel Reich – Ranicki, kronikarz getta warszawskiego, po wojnie zdobył uznanie inteligencji niemieckiej, stał się największym autorytetem już w czasach Willi Brandta i okrzyknięty został papieżem krytyki literackiej. Do tej pozycji pretendował Gunter Grass, jednak nigdy nie sięgnął po tak wysokie miano, za sprawą nieujawnienia epizodu z wczesnej młodości /członkostwo w oddziałach SS /.
Świat filmu polskiego i niemieckiego, podążają różnymi ścieżkami i nie zawsze spotykają się w zbieżnym punkcie.